Firma programistyczna bez JIRY – czy to możliwe?
Praca w zespole nie jest łatwa. Szczególnie, gdy w jego skład wchodzi więcej niż kilka osób, a zadań jest wiele. Istotną rolą w rozwoju projektu będzie więc koordynacja pracy, tak by cały team miał zajęcie i przy tym nie wchodził sobie w drogę. Rozwiązanie tych problemów leży w gotowych już systemach/aplikacjach. Jednym z nich jest znana JIRA.
Koordynacja pracy kluczem do sukcesu projektu.
JIRA oferuje swoim użytkownikom rozbudowany model zadaniowy. Pozwala na współdzielenie zadań i przeszukiwanie ich wyników w kilku kliknięciach. W systemie najpierw zakładamy tak zwane user stories. Tak stworzony zostanie backlog, czyli lista zadań do wykonania. Członkowie teamu, którzy są w systemie JIRA niezwłocznie otrzymają powiadomienie e-mailem, w którym umieszczony jest odsyłacz do odpowiedniego zagadnienia, opisanego wcześniej przez Product Ownera. JIRA pozwoli też na ustawienie poziomu priorytetów, czyli wykazu zagadnień, którymi należy zająć się na najbliższym sprincie, a które można zostawić na później.
Dokumentacja pracy. JIRA pamięta za nas.
JIRA to niezawodne narzędzie dokumentacji. System zapisuje wszystkie działania naszego teamu. Nie ma problemu z delegowaniem zadań, przypisywaniem komponentów i logowaniem czasu pracy członków grupy. System dokumentuje również to, kto, co, kiedy i komu zlecił. Dzięki temu żadne z zadań nie zawieruszy się już na skrzynce pocztowej, ani nikt z naszego teamu nie zapomni o jego realizacji. Dokumentacja JIRY i skuteczne filtry uprzyjemniają i przyśpieszają pracę. Integracje na które pozwala JIRA również znacząco ułatwiają prace – połączenie z BitBucket’em umożliwiają szybki wgląd do zmian w repozytorium dotyczących danego zadania – podgląd commitów, pull requestów, statusy pull requestów, itd., z kolei na przykład integracja z Jenkins’em ułatwia sprawdzenie na jakim środowisku znajduje się już dane issue.
Planowanie i kontrola. JIRA trzyma rękę na pulsie.
Niezwykle przydatny jest dodatek do JIRY – Tempo. Zapisuje on czas pracy, wyświetla ile czasu spożytkowano na każde zadanie i podaje czas konieczny do jego zakończenia na podstawie wcześniej zadeklarowanej estymacji czasowej, a także ułatwia rozeznanie się klientów w tym czego dokładnie dotyczyła praca poszczególnych deweloperów i jak dużo czasu poświęcili na poszczególne zadania. Ponadto, dzięki Jira zawsze wiemy jakim stadium dane zadanie się znajduje (np. Open, In Progress, Code Review, QA <Quality Assurance>, Resolved). Z Jirą zawsze można też wrócić do zadań już wcześniej zamkniętych, w razie gdyby jednak wymagały np. modyfikacji działania.
Klient świadomy. JIRA dostarcza klientom dedykowane raporty.
Narzędzie jest też użyteczne we współpracy z klientami. Generowane przez system raporty naszych działań są wysyłane bezpośrednio do nich. To sprawia, że współpraca jest transparentna, klient widzi przepracowane godziny na rzecz każdego zadań, może je porównać z pierwotną estymacją.
Jeśli nie JIRA, to co?
Praca bez jakiegokolwiek systemu usprawniającego pracę w grupie wydaje się być niemożliwa. Szczególnie gdy jest to praca w grupie wielozadaniowej. Oczywiście pozostajemy przy tezie, że bez JIRY nie da się obejść, ale są alternatywy. Może mniej złożone, ale wciąż przydatne. Jedną z nich jest chociażby Asana. Stosunkowo prosta w obsłudze, nieskomplikowana i darmowa. Pomoże nam odnaleźć się w zleceniach i terminach ich wykonania. Umożliwia nam to funkcja określania daty planowanego zakończenia jego realizacji. Możliwe jest również tworzenie podzadań. System nie posiada jednak opcji logowania czasu pracy. Redmine, czyli system już bardziej zbliżony do JIRY, szczególnie w kwestii współpracy z klientem. Podobnie jak w JIRA, zintegrowani z Redmine klienci mogą zgłaszać zadania rozwojowe lub ewentualne błędy. System pomaga w planowaniu budżetu. Posiada funkcję logowania czasu pracy – co przyda się przy rozliczeniu. Chociaż powyższe systemy zarządzania zadaniami spełniają wiele istotnych kryteriów dobrego zorganizowania pracy w grupie, pozostajemy przy tezie, że najlepszym z nich jest JIRA. Przekonały się o tym największe korporacje świata. Od Nasa i Ebay’a przez Spotify i Tinder do Audi, Skype i Twittera…